Przypływ, ratuj się kto może! Za późno, opony w wodzie, my na gwałt wycofujemy auto na głeboki piach... Na szczęście niejaki Kal z Melbourne przychodzi nam z pomocą, choć nie żałuje nam też słów krytyki, no bo jak można wjechać autem 2WD na plażę?!?!? ;-p